jejku, jak weronika uwielbia
alberta albertsona. chyba dlatego, że widzi w nim siebie. czytamy. bardzo często. a ona na każdej stronie musi wtrącić swoje trzy grosze:
ja tez jestem czasem niegrzeczna :)
trochę się wymądrza: ale albert musi iść spać bo rano musi wstać do przedszkola!
w teorii jest pierwsza i najmądrzejsza. jak zawsze. szkoda tylko, że praktyka i wieczorne zasypianie daleko odbiegają od ideału.
chociaż wszystkie rytuały od dawien dawna są zachowane. choćbym nie wiem jak bardzo ja wyciszała. zagoniła do kąpieli o 19. nic z tego. do 22, chociaż w łóżku jest na pełnych obrotach.
a ja siedzę na podłodze przy jej łóżku. najpierw czytam. później grają kołysanki. i oczywiście obowiązkowo głaszczę po głowie. ja, tylko ja. bo NIKOMU INNEMU NIE WOLNO.
dobranoc. buziaki. układa się w łóżku. zawija w kołdrę. i po chwili wszystko się zaczyna:
- porozmawiamy jeszcze?
- mamusiu, myśle sobie o tym jak bede pania przedsztolantą.
- chcialabym byc pania przychodniową i leczyć dzieci
- myśle sobie o wszystkich słodyczach
- nie jadłam jeszcze kolacji
albo dzisiejsze, okolice 21.15
- nie zjadłam mojej bułeni :(( muszę ją dokończyć, bo jutro już będzie sucha
a w między czasie:
układa się dziesiątki razy. na lewym boku, na prawym boku, na brzuchu. i tak w kółko. zakrywa się po same uszy a po chwili odrzuca kołdrę i lamentuje: zimno mi. przykryj mnie. przykrywam, bo tylko ja wiem, że musi być dobrze opatulona, a kołderka musi być zawinięta pod stopy.
i zasłony muszą być zasłonięte - żeby nikt nie zaglądał.
i oczywiście siusiu. choćby wysiusiała się przed przyjściem do łóżka i tak musi wyjść. wycisnąć dwie krople. nie muszę dodawać, że robi to z prawdziwym namaszczeniem i w tempie żółwia.
o dramacie!!! neverending story!
mam świadomość, że duży wpływ na jej wieczorna energię ma drzemka w przedszkolu. ale kiedy ostatnio usłyszałam w szatni tatę mateusza z grupy weroniki, który rano opowiadał, ze mateusz jest dziś niewyspany bo poszedł spać o 21, a codziennie o 20 już śpi. straciłam wszelkie nadzieje. widocznie mój typ tak ma.