poniedziałek, 27 stycznia 2014

TEKŚCIORY


do matki, która pewnego dnia miała ochotę zapakować całą swoją rodzinę i wysłać w najbardziej odległą przestrzeń kosmiczną:
- wczoraj nie byłaś taka zła a dzisiaj jesteś. to chyba dlatego, ze masz focha. 

- mamo, mamo... w telewizji była księżniczka zosia. i ona miała taki piękny naszyjnik. a na tym naszyjniku był śliczny, błyszczący.... omlet

wkłada koronę na głowę:
- i od dzisiaj jestem królową. królowe rządzą. i ja będę rządzić!!!

środa, 15 stycznia 2014

13.01. IMIENINY WERONIKI


 
weronika od dłuższego czasu czekała na swoje imieniny. wystrojona w "kręcącą" spódnicę, złote gumki do włosów, zaopatrzona w torbę cukierków powędrowała do przedszkola. po powrocie do domu zdała nam dokładną relację które dziecko złożyło jej życzenia, kto tylko podziękował  a kto nie powiedział nic.

odebrała też kilka telefonów z życzeniami.

- skąd oni wszyscy wiedzą, że mam dziś imieniny?
- spojrzeli do kalendarza, w którym jest napisane, że trzynastego stycznia są imieniny weroniki.

tego samego dnia, po jakimś czasie:
- mamo, czy święty mikołaj ma kalendarz?
- myślę, że tak
- to dlaczego nie dał mi prezentu na imieniny???

poniedziałek, 6 stycznia 2014

KRÓTKO I NA TEMAT



- no coś ty, przestań mamka, przecież tak jest!

PIĘKNĄ WIOSNĘ MAMY TEJ ZIMY

korzystając z fajnej pogody w sobotę wybraliśmy się do parku agrykola.

tata miał okazję oprowadzić weronikę po kilku zakątkach swojego dzieciństwa. poznała boisko, na którym trenował. wszystkie górki, z których zjeżdżał na sankach. fontannę, w której się kąpał.
z wielką radością i bez żadnego marudzenia pokonała niezliczoną ilość schodów do zamku ujazdowskiego. odwiedziliśmy też centrum sztuki współczesnej i bogatsi o kolejną książkę (ostatnia z serii, której brakowało nam do kompletu), wróciliśmy do domu.

a po wyczerpującym spacerze, w samochodzie:
m.: nie mam już siły. jestem totalnie wykończona
t.: ja też
w.: a ja mam! mam duuużo siły
m.: tak? a skąd ty ją bierzesz?
w.: z kieszeni ;)