Sprawa poczucia własności rzeczy jest dobitnie akcentowana już od dawna. Wczoraj przekonałam się, że moja córka zaczyna "przywłaszczać" sobie osoby. Zajmując się zupełnie czymś innym, usłyszałam:
W. Papa jest mój. Mój!
M. (z czystej przekory) hmm Weronko, Paweł to twój wujek ale on jest cioci Mai
W: ...... Papa jest mój i Mai iii Sisi!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz