w sobote odwiedzilysmy pania, u której zaopatrujemy się w jajka. weronika od razu pobiegła przywitać się z kurami. oczywiście nie obyło się bez zdjęć :)
muszę tylko nadmienić, że casting na najfajniejszą kurę wygral... kogut. a na koniec, kiedy już odchodziłyśmy weronika podeszła do mnie i zapytala:
- a tej czarnej też zrobiłaś zdjęcie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz