w piątek dzieci mogą przynosić swoje zabawki do przedszkola. weronika, kilka razy zapyta przeze mnie, czy ma ochotę coś zabrać ze sobą z domu, ani razu nie skorzystała z tej możliwości.
za to dziś zaistniała potrzeba zabrania ze sobą znalezionych pod domem dwóch patyków i jednego liścia. uradowana ponad miarę, z całym tym zestawem udała się do przedszkola. ja natomiast z umiarkowanym entuzjazmem odniosłam się do tego pomysłu. po drodze próbowałam delikatnie ją przekonać, że podczas zabawy w sali patyki mogą być niebezpieczne dla innych dzieci. na szczęście udało nam się uzgodnić, że wszystko zostanie w szatni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz