wtorek, 13 marca 2012

DRUGI TYDZIEŃ PRZEDSZKOLNY

po pierwszej wielkiej fascynacji przedszkolem nadeszły ciężkie poranki. łzy leją się strumieniami. bunt i niechęć. a do tego hasło przewodnie: mamo, ty nie możesz iść do pracy. praca jest bee! taki etap - jak twierdzi pani ewa.
na szczęście później wszystko mija. w ciągu dnia nie ma z nią żadnych problemów. w domu też chętnie opowiada o tym jak było.
a fotka, to dzisiejsza duma weroniki.

1 komentarz:

  1. My się właśnie rekrutujemy, brrr, najgorsze są właśnie te poranki, potem wiadomo, że w większości przypadków dzieci są zadowolone z przedszkola...

    OdpowiedzUsuń