niedziela, 22 kwietnia 2012

OSPA

zawitała do nas ospa. co prawda, do tej pory naliczyłam może w sumie dziesięć krostek i na szczęście nie na buzi. drugi pozytyw jest taki, że weronika się nie drapie. siedzimy więc w domu. obserwujemy się i liczymy, że pogorszenie nie nastąpi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz