Dziś zaliczyłyśmy pierwszy bunt. Rozeszło się o to, że Weronika postanowiła siedzieć na betonie, a Matka jej nie pozwoliła! Na nic prośby i tłumaczenia. Po trzech wezwaniach ostrzegawczych została "siłą" przeniesiona do wózka. Łzom, krzykom i wrzaskom nie było końca - ta faza nie została sfotografowana, bo Mami po pierwsze nie miała do tego sumienia, a po drugie pchała szybko wózek do domu, bo ludzie dziwnie spoglądali :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz