niedziela, 9 stycznia 2011

STARY-NOWY NOCNIK





Ten SuperNocnik kupiliśmy kilka miesięcy temu. Reakcja: super! Wywołał zachwyt! Otwierany, rozkładany a do tego jeszcze grający. Radość nie trwała jednak długo. Po tygodniu był foch i ucieczka! Najprawdopodobniej z powodu dźwięku spuszczanej wody. Jak to w toalecie:) Na nic tłumaczenia. Na nic wyjęte baterie. Nie i koniec. Odpuściliśmy. SuperNocnik poszedł w odstawkę i wróciliśmy do starego sprawdzonego i bez bajerów.
Nieśmiałe próby powrotu podjęliśmy wczoraj. Najpierw "na sucho". Efekt lepszy od zamierzonego, bo dziś już nocnik w pełnym użyciu :) 

2 komentarze: