weronika i hania. trzy lata różnicy. póki co to otchłań.
nie są jeszcze na etapie wspólnych zabaw. ale nie jest źle :)) chce ją pogłaskać. przytulić. czasem nawet zaśpiewa piosenkę.
ale zapytana o chęć posiadania takiego maluszka we własnym domu, zdecydowanie stanowczo odpowiada "nie"
Takie wnuczki to prawdziwe skarby.
OdpowiedzUsuńI wspaniale, że mają siebie - czas leci tak szybko, że już niedługo wspólnym zabawom nie będzie końca:)
póki co :) jeszcze się razem będą bawić :)
OdpowiedzUsuńSuper dwie śliczne księżniczki:))A u nas odwrotnie jak pytam córci czy chciała by mięć rodzeństwo małą dzidzie to krzyczy tak ale duzio hehe. Pozdrawiam Kasiu
OdpowiedzUsuń