poniedziałek, 13 grudnia 2010

COŚ O KRASNOLUDKACH






Piosenka jest dobra na wszystko. I my też mamy taką piosenkę, przy której Weronix absolutnie się wycisza i staje jak zaczarowana. Baaa, piosenka ta doskonale sprawdza się przy obiedzie:) Jest tylko jeden podstawowy warunek - element wokalny musi współwystępować z elementem artystycznym, tzn. z gestykulacją. Całe to przedstawienie to zasługa Babci Irenki. Więc jak już nic nie pomaga, to śpiewamy (i pokazujemy)...

My jesteśmy krasnoludki,
Hopsa sa, hopsa sa,
Pod grzybkami nasze budki,
Hopsa, hopsa sa,
Jemy mrówki, żabie łapki,
Oj tak tak, oj tak tak,
A na głowach krasne czapki,
To nasz, to nasz znak.

Gdy ktoś zbłądzi, to trąbimy,
Trutu tu, trutu tu,
Gdy ktoś senny, to uśpimy,
Lulu lulu lu,
Gdy ktoś skrzywdzi krasnoludka,
Ajajaj, ajajaj,
To zapłacze niezabudka,
Uuuuu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz