Dzisiejsze menu na podwieczorek to niezły misz-masz. Zaczęło się od wyrwanej Tacie z talerza kiełbasy z ogórkiem i bułką czosnkową. Ogórek tradycyjnie przodował. Później był makowiec, a na końcu....talerz! Pół godziny później stanowczo zażądała kaszki, którą również zjadła bez mrugnięcia okiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz