niedziela, 6 lutego 2011

W UKŁADANIU JEST NAJLEPSZA


Tą układankę uwielbia od kilku miesięcy. Angażuje się w nią od początku do końca. Zasady ustaliła jasno: układa tylko jeden raz i przy pracy potrzeby jest pomocnik (najczęściej Matka), który trzyma i losuje klocki. Ona cierpliwie (noo, z pewnymi wyjątkami) dopasowuje brakujące elementy, choć od dawna doskonale zna miejsce każdego z nich.
W tym zabieganym życiu półtoraroczniaka taka wyciszająca układanka to fajna sprawa.

1 komentarz: