
Mnóstwo wrażeń i atrakcji. Mimo, że wstała juz o 6.00 to (na szczęście) humor dopisywał jej przez cały dzień. Pierwsza część dnia spędzona tylko z Tatą. Totalne szaleństwo, plac zabaw, festyn, zjeżdżalnie, piłki. A później - prezenty, które wciągnęły i pochłonęły ją bez reszty!
My dzisiaj więcej zabawy będziemy mieć. Wczoraj na spokojnie ;)
OdpowiedzUsuńwidzę, że piłkowe szaleństwo:)
OdpowiedzUsuńsuper dzień miała!