poniedziałek, 4 października 2010

I JA MOGĘ MIEĆ SUPERDZIECKO?!

Może nie powinnam mówić tego głośno, żeby nie zapeszyć, ale za ostatnie dni mogę Weronixowi przyznać order SuperDziecka! Bo jakże się serce Matki raduje, gdy dziecko jest radosne, ładnie je, fajnie się bawi i jeszcze tak super słodko się przytula (jak już dawno się nie przytulała). A do tego kocha dosłownie wszystko i wszystkich, zaczynając od rodziców, przez misie i lalki i inne przytulanki, a na własnych stópkach kończąc:) Tylko nocne karmienia i wycieczki do sypialni rodziców nie uległy zmianie. Ale cóż, nie można mieć wszystkiego.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz