O miłości Weroniki do psów pisałam już nie raz. Bez wyjątku, żywy, pluszowy czy rysunkowy. Każdy jest cudowny i na widok każdego cieszy się ogromnie.
Ten ma jednak dla niej znaczenie szczególne. To pierwsza zabawka, którą Weronika dostała jeszcze w szpitalu od wujka Pawla i cioci Mai. Niezmiennie i od dawna wielbi go ponad normę!
U nas też psy są uwielbiane ale ulubionego pluszaka nadal brak...
OdpowiedzUsuń