wtorek, 15 marca 2011

ZOO. CZĘŚĆ DRUGA






Bez wątpienia najlepszy podczas całej wizyty w zoo okazał się plac zabaw. Odżyła momentalnie. Od zjeżdżalni do huśtawki, od huśtawki do zjeżdżalni. W przerwie przejażdżka kolejką. Nie było końca.
Szczytem marzeń była część placu zabaw przeznaczona dla starszych dzieci - z oooogromną zjeżdżalnią. Próbowała nas namówić kilkakrotnie. Bezskutecznie!
Później role się odwróciły. To my usiłowaliśmy przekonać ją do wyjścia. Na szczęście skutecznie :)

1 komentarz:

  1. hihihi no plac zabaw - super sprawa!
    Widać, że mała się super bawiła!

    OdpowiedzUsuń